W lutym 2014 r. Sąd Najwyższy zajmował się interpretacją przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych w zakresie, w jakim określają one termin na wniesienie odwołania od czynności zamawiającego. Zgodnie z podjętą w składzie 3 sędziów Sądu Najwyższego uchwałą, do zachowania terminu nie jest wystarczające nadanie odwołania w polskiej placówce pocztowej operatora publicznego. Odwołanie musi w terminie określonym w przepisach faktycznie wpłynąć do Krajowej Izby Odwoławczej. Sąd Najwyższy potwierdził tym samym dotychczasową praktykę Izby, rozstrzygając ostatecznie wątpliwości w tym zakresie.
Zasada ta jest niezmiernie istotna z punktu widzenia skarżącego, albowiem wniesienie odwołania po terminie skutkuje jego odrzuceniem, a termin nigdy nie podlega przywróceniu. Jednocześnie na gruncie wszystkich innych postępowań obowiązuje zasada odwrotna – liczy się data nadania – co może prowadzić osoby nie mające doświadczenia do pomyłek.